Nowości
Copy Control – za czy przeciw?
Firmy fonograficzne od lat próbują powstrzymać słuchaczy od „bezprawnego” kopiowania muzyki, stosując co rusz to inne i bardziej wymyślne sposoby. Tylko jak zdefiniować „bezprawne”?
Wydawałoby się, że posiadając legalny egzemplarz dowolnego fonogramu, możemy zrobic jego kopię na swój własny, prywatny użytek. Przecież zapłaciliśmy już artyście, wytwórni, dystrybutorowi i sprzedawcy w sklepie. Okazuje się, że nie jest to jednak takie proste, a problemie zbyt gorliwego zapobiegania piractwu nagraniowemu przez niektóre firmy pisze w swoim felietonie Marcin Olak, powodowany złością, której sam w związku z tym doświadczył. Tę krótką, ale treściwą rozprawę znajdziecie w najnowszym numerze TopGuitar!