Benny Rietveld pełni obecnie funkcję dyrektora muzycznego i basisty Carlosa Santany, a jest z nim już od ponad 25 lat. Udzielił ostatnio wywiadu dla magazynu Bass Player, a my w związku z tym postanowiliśmy przypomnieć tego rewelacyjnego basistę.
Benny Rietveld wcześniej grał i nagrywał między innymi z Milesem Davisem (podpisał kontrakt z Milesem na jego światową trasę w 1988 roku), Sheilą E, Johnem Lee Hookerem, Davem Matthewsem, Robem Thomasem i Michelem Legrandem (współpraca przy ścieżkach dźwiękowych dla Warner Bros). Otrzymał 9 nagród Grammy i 3 Latin Grammy. Dla Santany nagrał albumy “Supernatural” i “Shaman”, grając w takich hitach jak „Smooth” i „Game Of Love”.
Benny wydał także solowy album zatytułowany „Mystery of Faith”, którego utwory określane są jako „dziwna, eklektyczna, ale wybitna do słuchania muzyka”. Na tej w większości instrumentalnej płycie gościnnie wystąpili m.in. Carlos Santana, Tom Coster, czy Barbary Higbie.
Ostatnio magazyn Joel McIver z Bass Player wziął Benny’ego na spytki i zadał mu kilka ważnych pytań dotyczących jego kariery, ćwiczeń i grania u boku gwiazd. Rozmowa zaczęła się niepozornie.
Co słychać Benny?
Właśnie wróciliśmy z tygodniowej sesji nagraniowej z zespołem Santana – po prostu osobisty projekt, który chciał zrobić Carlos. To właśnie robią teraz wszystkie gwiazdy rocka. Nie mogą grać na żywo, więc chcą nagrywać.
Dużo piszę i udzielam lekcji basu, ale nauka basu jest trudna do wykonania na odległość. To instrument wyjęty z sekcji rytmicznej i nie mogę nawet klaskać razem z uczniami, aby dać im poczucie, gdzie mają się pojawić w określonym momencie. Nie robię wielu takich lekcji, ponieważ tak naprawdę one nie działają”.
Dużo piszę i udzielam lekcji basu, ale nauka basu jest trudna do wykonania na odległość. To instrument wyjęty z sekcji rytmicznej i nie mogę nawet klaskać razem z uczniami, aby dać im poczucie, gdzie mają się pojawić w określonym momencie. Nie robię wielu takich lekcji, ponieważ tak naprawdę one nie działają
Czy nadal musisz ćwiczyć, aby móc grać swoje rzeczy?
Och, myślę, że każdy może odnieść korzyści z ćwiczeń. Wiem że mogę. Gdybym chciał spróbować nauczyć się kilku rzeczy, które robi Victor Wooten, prawdopodobnie zajęłoby mi to resztę życia. Chodzi o wytrzymałość całego ciała – to jest obecnie bardziej męczące, niż pamiętałem. Jest trochę pracy nad chopsami, ale głównie chodzi o wytrzymałość i fizyczność.
Czy w związku z tym po dekadach gry na basie udało ci się uniknąć kontuzji?
Moje gitary basowe nie są aż tak ciężkie i dużo się rozciągam. Zrelaksowane granie też pomaga: mówię moim uczniom, żeby wkładali energię tam, gdzie powinna być włożona. Wszystko inne powinno pozostać zrelaksowane. Do tej pory, odpukać, tak naprawdę nie miałem zbyt wielu problemów.
Zrelaksowane granie też pomaga: mówię moim uczniom, żeby wkładali energię tam, gdzie powinna być włożona. Wszystko inne powinno pozostać zrelaksowane
Jak wyglądała twoja podróż do gitary basowej?
Było to typowe: przerzucono mnie na bas z innego instrumentu! Na początku byłem perkusistą w małym zespole, który miałem z kumplami, a nasz basista odszedł i nie znaliśmy innych muzyków poza innym perkusistą. Więc powiedziałem: “Dobra, zatrudnimy tego gościa a ja będę grał na basie”.
Opowiedz nam o grze na basie z Milesem Davisem.
Cóż, rozwijaliśmy aranżacje, a on czasami dawał mi kilka konkretnych instrukcji, takich jak „wstrzymaj się trochę w tej sekcji”, może tylko pedałem lub czymś w tym rodzaju, ale w większości aranże były ustawione. Tworzyłem nad tym linię basu, bazując na tym, co było wcześniej. Było dużo swobody i było świetne jammowanie, ale z basem, szczególnie w tego rodzaju muzyce, to duża odpowiedzialność.
Zawsze, pracując z moimi uczniami, korzystam z cytatu ze Spider-Mana: „Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność”. Jeśli zaczniemy zmieniać rzeczy tylko dlatego, że mamy na to ochotę, wtedy mogą one okazać się nie takie o jakie chodziło. Nie chcesz spowodować zniszczenia wszechświata.
Zawsze, pracując z moimi uczniami, korzystam z cytatu ze Spider-Mana: „Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność”. Jeśli zaczniemy zmieniać rzeczy tylko dlatego, że mamy na to ochotę, wtedy mogą one okazać się nie takie o jakie chodziło. Nie chcesz spowodować zniszczenia wszechświata
Jak poznałeś Carlosa Santanę?
Właśnie wtedy grałem u Milesa. Carlos widział, jak gram, ponieważ był wielkim fanem Milesa Davisa i powiedział: „Hej człowieku, miło cię poznać. Może nawet szukam basisty. Jesteś zainteresowany?”
Ja i tak planowałem opuścić Milesa, może nie świadomie, ale wiedziałem, że dochodzę do punktu, w którym powinienem zeskoczyć. Więc później zadzwoniłem do Carlosa i poszedłem na przesłuchanie z jego zespołem. Dorastałem, grając wszystkie jego piosenki, a oni wydawali się myśleć, że jestem dobry, więc zostałem zatrudniony.
