Niewielu jest takich wizjonerów, którzy łączą w swoich działaniach najnowszą technologię, świetny styl, rockową wrażliwość i… talent towarzyski w sam raz by skupić wokół siebie śmietankę basowego świata. Jeśli zawęzimy tę kategorię do Włochów, to na scenie pozostanie jedynie twórca marki Markbass – Marco de Virgiliis. Zapraszamy do lektury rozmowy z tą indywidualnością, by wszyscy mogli przekonać się, na czym polega jej fenomen.
Przy okazji prezentacji nowej serii Gloxy pojawił się nowy termin „glokalizacja”. Co to znaczy?
To bardzo dobre pytanie, naprawdę mi na tym zależy. Wszyscy mówią, że żyjemy w globalnym świecie, ale to nieprawda, jedyną globalną rzeczą jest rynek. Przez glokalizację mam na myśli jak najlepsze wykorzystanie naszego „Lokalnego Świata”. Mieszkam we Włoszech, prowadzimy wyjątkowy styl życia, wykorzystując całą tę kreatywność, za którą wszyscy nas doceniają, poza zaletami doskonale i harmonijnie połączonymi z siecią relacji, którą zbudowaliśmy na całym świecie. To dla nas zwycięski miks, który pozwolił opracować i zaprojektować unikalne instrumenty o bezkonkurencyjnym stosunku jakości do ceny.
Mieszkam we Włoszech, prowadzimy wyjątkowy styl życia, wykorzystując całą tę kreatywność, za którą wszyscy nas doceniają, poza zaletami doskonale i harmonijnie połączonymi z siecią relacji, którą zbudowaliśmy na całym świecie. To dla nas zwycięski miks, który pozwolił opracować i zaprojektować unikalne instrumenty o bezkonkurencyjnym stosunku jakości do ceny
Postanowiłem czerpać to, co najlepsze z mojego życia we Włoszech, ale także mieszać się w produkcję i dostarczanie surowców. W oparciu o ideę Glokalizacji chciałem stworzyć nie tylko produkt, ale inny sposób pojmowania produkcji oraz sposób na biznes i myślę, że udało mi się to w końcu dzięki serii GV Gloxy.
To, co widzę w mediach społecznościowych, to świetna przyjaźń między tobą a endorserami, spędzacie razem czas, jeżdżąc na motocyklu Markbass, publikujecie wspólne zdjęcia dobrze się bawiąc. To jak sprawa rodzinna, prawda?
Absolutnie tak! Jak powiedziałem, myślę, że są częścią mojej rodziny Markbass, a wszyscy ludzie, którzy ze mną pracują, są ważną częścią mojego zespołu. Z dumą mogę powiedzieć, że wszyscy cieszymy się z naszej pracy. Chciałbym pokazać moje rozmowy z endorserami, to takie same czaty, jakie mam z przyjaciółmi!
Całość wywiadu dostępna jest TUTAJ Zapraszamy!