Dlaczego utwór jest przemyślany? Otóż Esperanza jest chyba najbardziej analityczną songwriterką, bo nadchodzącą płytę komponowała we współpracy z… naukowcami. Jednocześnie jej muzyce nie można odmówić tego, że ma duszę. Jest więc fizys i psyche, serce, ale i szkiełko i oko. Sprawdźmy, co przygotowała dla nas tym razem.
Jak pisaliśmy już w serwisie TopBass, Esperanza kontynuuje wyjątkowe, odważne podejście do tworzenia i wydawania nowej muzyki, co objawiło się m.in. w postaci Songwrights Apothecary Lab. Jest to projekt z wyselekcjonowanymi, nowymi utworami, które wyrosły ze współpracy Esperanzy z innymi muzykami, ale także naukowcami, którzy w ciągu ostatnich lat badali lecznicze właściwości muzyki i możliwości ich adaptacji do muzyki popularnej.
Zgodnie z tymi wytycznymi Spalding wydała wcześniej pakiet Triangle, czyli trzy nowe utwory o nazwach „formwela 1”, „formwela 2” z udziałem Ganavyi i „formwela 3”. Jak podaje artystka “nowe piosenki zostały napisane porozumieniu z muzykoterapeutami i neuronaukowcami.” Jak łatwo się domyślić, “Formwela 10” został napisany w podobnych okolicznościach.
“Songwrights Apothecary Lab” ukaże się 24 września nakładem Concord. Płyta zawiera 12 utworów muzycznych, stworzonych i nagranych w ciągu ostatnich kilku miesięcy w wielu lokalizacjach. Każda piosenka oraz dołączona notatka prasowa, została zaprojektowana tak, aby wywrzeć zamierzony wpływ na słuchacza i odpowiedzieć na pytanie: „Po co ci ta piosenka?” Esperanza naprowadza więc słuchaczy wskazówką, że “Formwella 10” została stworzona „dla opłakiwania konsekwencji, stawania się bardziej wyczulonym i rozpuszczania własnych tendencji romantyczno-uprawniających”.
Cóż… Posłuchajmy zatem.