Jak się okazało, nie wszyscy umieją zachować twarz podczas sytuacji kryzysowych. To prawda, że nie jest lekko i każdy ma jakieś koszty czy zobowiązania do płacenia, ale ten pozew to raczej wizerunkowy strzał w kolano gwiazd ze Seatlle.
Co prawda nie znamy jeszcze stanowiska drugiej strony, czyli prawdziwych Pearl Jam, ale i tak, to, czego dowiedzieliśmy się od zespołu ich coverującego, czyli Pearl Jamm, może być dla wielu frustrujące.
Zgodnie z dokumentami prawnymi przesłanymi w imieniu Pearl Jam, zespół coverowy „niszczy markę Pearl Jam i powoduje zamieszanie wśród fanów”. „Poprosili nas o zmianę nazwy zespołu” – powiedział BBC gitarzysta Pearl Jamm, Tim Love. „Poprosili nas o przekazanie… adresów e-mail, nazw domen, a także o zniszczenie naszych towarów”.
W odpowiedzi na to, panowie z cover bandu powiedzieli m.in. “Złamaliście nam serca. Wiecie o naszym zespole od lat, ale czekaliście na globalną pandemię z tymi groźbami. To nie jest Pearl Jam, który znamy i kochamy”
Złamaliście nam serca. Wiecie o naszym zespole od lat, ale czekaliście na globalną pandemię z tymi groźbami. To nie jest Pearl Jam, który znamy i kochamy
Więcej o tym przeczytacie na stronie magazynu TopGuitar: https://topguitar.pl/newsy/kasa-misiu-kasa-pearl-jam-grozi-swojemu-wlasnemu-cover-bandowi/