Był najstarszym z Rolling Stonesów, obecnie ma 86 lat i, uspokajamy, jak na ten wiek, czuje się dobrze. Razem z Charlie Wattsem tworzył najspokojniejszą sekcję rytmiczną w dziejach rocka, grając jednocześnie w najbardziej rockandrollowym zespole wszech czasów.
Legendarny gitarzysta Rolling Stonesów Keith Richards raz na jakiś czas odpowiadał na pytania fanów na swojej stronie internetowej i kanale Youtube w sekcji „Zapytaj Keitha”. W 2016 r. Keith podzielił się swoją opinią na temat Billa Wymana, który był basistą Stonesów w latach 1962-1993: „Bill Wyman jest niesamowitym basistą. Zawsze zadziwia mnie jego wysmakowana gra na basie. Kiedy słucham tego, co gra, muszę powiedzieć, że jest to najbardziej wymagający, bardzo wrażliwy muzyk. Może go to zawstydzi, ale muszę przyznać, że dla mnie jest najlepszym basistą.”
Bill Wyman jest niesamowitym basistą. Zawsze zadziwia mnie jego wysmakowana gra na basie. Kiedy słucham tego, co gra, muszę powiedzieć, że jest to najbardziej wymagający, bardzo wrażliwy muzyk. Może go to zawstydzi, ale muszę przyznać, że dla mnie jest najlepszym basistą
Przypomnijmy w tym miejscu (korzystając z wypowiedzi wygrzebanych przez serwis rockandrollgarage.com) co Bill Wyman powiedział o tym, jak Mick Jagger i Keith Richards zareagowali na jego decyzję o odejściu z The Rolling Stones w wywiadzie dla Classic Rock w 2020 roku: „Keith wciąż wysyła mi świeczki zapachowe na Boże Narodzenie. Wszyscy wysyłamy sobie nawzajem prezenty urodzinowe i świąteczne. To nadal jest sprawa rodzinna, towarzyska, a nie biznesowa, i to działa naprawdę dobrze. To tak jak z dalekimi krewnymi – masz ciocię Elsie i wujka Freda, którzy są naprawdę uroczy, ale nie chcesz ich ciągle widywać”.
Keith wciąż wysyła mi świeczki zapachowe na Boże Narodzenie. Wszyscy wysyłamy sobie nawzajem prezenty urodzinowe i świąteczne. To nadal jest sprawa rodzinna, towarzyska, a nie biznesowa, i to działa naprawdę dobrze. To tak jak z dalekimi krewnymi – masz ciocię Elsie i wujka Freda, którzy są naprawdę uroczy, ale nie chcesz ich ciągle widywać
Bill kontynuował: „Kiedy po raz pierwszy opuściłem Stonesów, odbudowanie relacji z nimi zajęło mi kilka miesięcy. To było dość stresujące, bo oni nie chcieli, żebym odchodził. Stali się więc uszczypliwi. Zamiast być miłymi i mówić: 'Wspaniałe 30 lat. Na zdrowie, stary’, Mick mówił najbardziej absurdalne, głupie rzeczy, z tą swoją niemiłą postawą. Mówił rzeczy w stylu: 'Cóż, jeśli ktoś ma grać na basie, to ja to zrobię. To nie może być takie trudne.”
„Keith powiedział: 'Nikt nie odejdzie z tego zespołu inaczej niż w drewnianej skrzyni’. W każdym razie przez dwa lata zostawili dla mnie otwarte drzwi. Charlie i Mick dzwonili i mówili: 'Chyba nie odchodzisz naprawdę? Przemyślałeś to jeszcze raz?. Kiedy przyszedł czas na trasę koncertową w latach ’94/’95, musieli podjąć ostateczną decyzję. Mick i Charlie przyszli do mnie i spędzili ze mną wieczór, próbując przekonać mnie, żebym został. Czy żałuję, że nie wróciłem? Ani trochę.”
Mick i Charlie przyszli do mnie i spędzili ze mną wieczór, próbując przekonać mnie, żebym został. Czy żałuję, że nie wróciłem? Ani trochę