Basista zespołu Jinjer, Jewgenij Abukanow po raz pierwszy tak obszernie opowiedział o traumie, jaką przeżył wraz z innymi mieszkańcami Kijowa. Chodzi oczywiście o oblężenie stolicy przez rosyjskiego najeźdźcę. Tak się składa, że cały zespół był wówczas w Kijowie i wielu fanów martwiło się ich losem. Teraz możemy dowiedzieć się nieco więcej z wywiadu, jakiego Abukanow udzielił fińskiemu Chaoszine.net.
Odnosząc się do tego, jak blisko jego domu był konflikt, Jewgienij powiedział: „Poznałem wojnę dokładnie wtedy, kiedy się zaczęła. 24 lutego o piątej rano, jechałem samochodem i wszystko wokół mnie zaczęło wybuchać. Znalazłem się pod ostrzałem, byłem atakowany i pomyślałem: ‘To już koniec’. Próbowałem się stamtąd wydostać, jadąc 180 km bardzo wąską drogą. Było jeszcze ciemno. I zobaczyłem rzeczy, które wcześniej widziałem tylko w filmach – ogromne eksplozje z tymi wszystkimi kawałkami latającymi wokół. Spadały tuż przede mną, a ja jechałem wokół nich i wokół nich unosił się dym. To było jak prawdziwy horror, w którym brało się udział.”
Poznałem wojnę dokładnie wtedy, kiedy się zaczęła. 24 lutego o piątej rano, jechałem samochodem i wszystko wokół mnie zaczęło wybuchać. Znalazłem się pod ostrzałem, byłem atakowany i pomyślałem: ‘To już koniec’. Próbowałem się stamtąd wydostać, jadąc 180 km bardzo wąską drogą. Było jeszcze ciemno. I zobaczyłem rzeczy, które wcześniej widziałem tylko w filmach – ogromne eksplozje z tymi wszystkimi kawałkami latającymi wokół. Spadały tuż przede mną, a ja jechałem wokół nich i wokół nich unosił się dym. To było jak prawdziwy horror, w którym brało się udział
Więcej fragmentów z tej rozmowy znajdziecie na stronie TOPGUITAR