Joey Calderazzo i John Patitucci należą do kategorii wybitnych muzyków, którzy sprawdzają się zarówno jako liderzy, jak i sidemani. Teraz po raz pierwszy wyruszają w światową trasę koncertową jako duet. W ramach tej trasy pojawią się na jedynym koncercie w Polsce, w Krakowie.
Nazwisko Johna Patitucciego od dawna kojarzy się fanom jazzu nie tylko z nazwiskami takich artystów jak: Chick Corea, Wayne Shorter, Herbie Hancock, czy Stan Getz, ale także z szeroką gamą jego własnych nagrań. Niezależnie od tego, czy Patitucci wybiera kontrabas czy sześciostrunowy bas, jego szacunek dla historii w połączeniu z progresywnym podejściem jest zawsze widoczny.
Jego najnowszy album, “Soul of the Bass”, jest tego całkowitym potwierdzeniem. Na płycie jest Bach, spirituals i R’n’B, a Patitucci udowadnia, że jeśli mistrz gra na basie, może obsadzić cały zespół w dowolnym gatunku. „Myślę, że z wiekiem w każdej muzyce na pierwszym miejscu stawia się dźwięk i odczucia. A kiedy wyrażasz siebie w sposób jasny i spójny, powstaje pewna czystość, która może wciągnąć słuchacza w komunikację”
Myślę, że z wiekiem w każdej muzyce na pierwszym miejscu stawia się dźwięk i odczucia. A kiedy wyrażasz siebie w sposób jasny i spójny, powstaje pewna czystość, która może wciągnąć słuchacza w komunikację
Joey Calderazzo został wybrany przez Michaela Breckera, Branforda Marsalisa, Jacka DeJohnette i Dave’a Hollanda do ich zespołów. Błędem byłoby jednak przeoczenie jego własnych trzynastu albumów, na których udowodnił, że jest odważnym kompozytorem i liderem. We własnych projektach Calderazzo zmienia się w niestrudzonego odkrywcę, dla którego niezależność jest normą, improwizacja to klucz, a swing to absolutna konieczność.
Jedyny koncert w Polsce w ramach europejskiej trasy