Przyczynkiem do rozmowy redaktora Bass Player z Geezerem Butlerem było wydanie przez niego imponującego boxa “Manipulations of the Mind”, który zawiera jego trzy solowe płyty i czwartą z niepublikowanymi utworami. Bardzo fanowska rzecz, ale w rozmowie Geezy porusza wiele innych wątków, interesujących da każdego fana Sabbathów
Zaczęło się od pytań o sprzęt, na co basista odpowiedział tak: “Właśnie kupiłem sześciostrunowy bas Ibanez, więc mogłem grać na nim jak na gitarze, ale potem dorobiłem się siedmiostrunowca, aby mieć pełen zakres, strojąc dolną strunę do B. Lubię mieć kilka różnych rzeczy do eksperymentowania, więc ostatnio nabyłem cały szereg różnych kostek i pudełko z dobrymi rzeczami od IK Multimedia, w które jeszcze się nie zagłębiłem.
Było też trochę o anatomii. Butler doznał niezwykłego efektu ubocznego od grania: “Moje palce zostały spłaszczone przez granie na basie ponad 50 lat. Zwykłe basy mogą być dla mnie problemem, jeśli chodzi o akordy, więc szeroka podstrunnica na sześcio- i siedmiostrunowych basach pozwala mi grać je swobodnie”
Moje palce zostały spłaszczone przez granie na basie ponad 50 lat. Zwykłe basy mogą być dla mnie problemem, jeśli chodzi o akordy, więc szeroka podstrunnica na sześcio- i siedmiostrunowych basach pozwala mi grać je swobodnie
“Wciąż uderzam je niezwykle mocno. Nie mam pojęcia skąd mi się to wzięło, to mój naturalny styl. Podniecam się grając na żywo – na próbach nie uderzam w struny tak mocno, co przyprawia dźwiękowca o ból głowy”.
Więcej przeczytacie w artykule serwisu TopGuitar. Kliknij TUTAJ