
Jason Newsted jest jednym z najbardziej utytułowanych basistów w świece metalu. Gdy był członkiem Metalliki i nagrał z nią słynny „Czarny Album”, stał się światową gwiazdą. Ciężko sobie wyobrazić, ile przez ten okres wydarzyło się w jego życiu i dlatego historie opowiadane przez niego w wywiadach zawsze wzbudzają ciekawość.
I właśnie podczas jednej z takich rozmów, podczas wywiadu dla Guitar World w 2013 r, zapytany o najgorsze i najlepsze momenty w Metallice, Jason Newsted powiedział:
Najgorszym moim wspomnieniem jest to, kiedy James został poparzony. Bez dwóch zdań. Owszem, bycie obrzucanym różnymi przedmiotami na scenie jest trudne, ale nic nie może się równać z poparzeniem Jamesa
Jason opisał też jednego z najlepszych momentów w jego życiu zawodowym:
„A najlepszy moment na scenie? Było ich całkiem sporo. Granie na Grammy było całkiem fajne. Kiedy robiliśmy próby generalne, spojrzałem i zobaczyłem te plakaty na siedzeniach, ze zdjęciami osób, które miały tam siedzieć podczas koncertu: James Brown, Tom Petty, Buck Owens i Prince… A kiedy wyszliśmy, żeby faktycznie zagrać, wszyscy oni już tam siedzieli… a nasz występ wgniótł ich w fotele. To był dla mnie moment wielkiej dumy”.
Potem spotkaliśmy się z Jamesem Brownem za kulisami, a on po prostu kiwał głową i mówił nam, że naprawdę ogarniamy to, co robimy. To są najlepsze momenty: kiedy twoi bohaterowie zdejmują przed tobą kapelusz, a nawet zwracają się do ciebie po imieniu